Wiadomości

Na Kubie jest już 60 tys. abonentów internetu, a 40 tys. korzysta z kont email w 118 publicznie dostępnych salach dostępu do internetu, które stworzyło narodowe przedsiębiorstwo Etecsa.

Największym problemem są wysokie koszty korzystania z usług internetowych, 4,5 dolara USA za godzinę surfowania, 1,5 dolara za pocztę elektroniczną i 0,60 dolara za korzystanie z kubańskiego intranetu. Wcześniej z internetu można było korzystać tylko w hotelach i centrach turystycznych. Godzina surfowania po sieci kosztowała jeszcze do niedawna 8 dolarów USA. Obecnie cena spadła do 6$. Kubańczycy oszczędzają by chociaż kilka razy w miesiącu sprawdzić pocztę email lub zaktualizować profil na Facebooku.

M.S.

Źródło: http://wpolityce.pl/