Podział operatorów
na województwa
Wiadomości
Technologia, wygląd, terminy, cena, przeniesienie majątkowych praw autorskich – wydaje się, że wszystko sprawdzone przez prawników, więc można podpisać umowę i odetchnąć… Okazuje się, że nie! Przedstawiamy trzy błędy, które mogą spowodować, że stworzenie witryny zamiast w sukces, zmieni się w porażkę roku, mimo że umowa będzie w pełni zgodna z przepisami.
Zgodnie z badaniem Oferteo PL, przeprowadzonym na początku 2017 r., aż 87 proc. polskich firm zlecających stworzenie strony www chce, aby realizacja prac rozpoczęła się w ciągu jednego miesiąca od podpisania umowy. Co dziesiąta firma za taki termin przyjmuje okres 3 miesięcy, a zaledwie 1% - daje 3 miesiące lub dłużej.
Nie ma nic dziwnego w tym, że firmom zależy na czasie. Trzeba jednak pamiętać, że diabeł tkwi w szczegółach, a zbytni pośpiech może być zgubny. Umowa o wykonanie strony www należy do umów nienazwanych, co oznacza że każda ze stron może dowolnie kształtować jej zapisy, ustalenia oraz formę. Dlatego tak ważna jest dokładna analiza treści zlecenia zawieranego z agencją czy specjalistą IT, które powinno regulować terminy, koszty, a także kwestie związane z technologią wykonania witryny i prawami autorskimi do stworzonego dzieła.
Czy to wszystko? Okazuje się, że nie. Przedstawiamy trzy błędy, w najlepszym przypadku skutkujące późniejszymi kłopotami przy obsłudze własnej witryny, a najgorszym – gigantycznymi kosztami i wielomiesięcznymi bataliami sądowymi.
Po pierwsze – aktualizacje
Słowa piosenki „The NeverEnding Story” doskonale odzwierciedlają charakter strony www. To dzieło, które praktycznie nigdy nie zostaje ukończone „raz na zawsze”. Każda witryna wymaga supportowania, w tym nie tylko oczywistej aktualizacji treści, ale przede wszystkim technologicznych aktualizacji komponentów technologicznych, z których powstała.
Co wymaga uaktualniania? Głównie system CMS, jego wtyczki i inne powiązane z nim elementy. W przeciwnym razie strona szybko stanie się obiektem ataków, których konsekwencje w postaci np. manipulacji treściami czy wycieku danych, mogą być bardzo bolesne, i wizerunkowo, i finansowo. - O ile więc stworzenie strony www jest dziełem, o tyle jej konserwacja ma charakter ciągły. Zapis o obowiązku aktualizowania witryny powinien więc znaleźć się w umowie lub kwestia ta powinna być regulowana wręcz osobną umową z agencją czy wykonawcą – tłumaczy dr inż. Artur Pajkert, ekspert z Hekko PL.
O ile stworzenie strony można uznać za jednorazowe dzieło, o tyle jej konserwacja, aktualizacja i ochrona stanowią już raczej zadania ciągłe, o charakterze odtwórczym i jedocześnie - koniecznym.
Po drugie – własność domeny
Każdy, kto zarejestruje domenę posiada formalne, choć ograniczone czasowo prawo do jej użytkowania. Pamiętając o rokrocznym przedłużaniu, można uznać, że prawo to nigdy nie wygaśnie. Dlatego tak ważne jest, aby w umowie znalazł się zapis mówiący o tym, kto ma widnieć w rejestrze WHOIS. Oczywiście powinien być to właściciel strony internetowej, a nie webmaster. To pozwoli uniknąć kosztownych konsekwencji.
W mediach społecznościowych można natknąć się na historie, w których nieuczciwy webmaster po roku od uruchomienia strony, kiedy zaczęła ona zarabiać, żąda dodatkowego wynagrodzenia liczonego w dziesiątkach tysięcy złotych. Na szczęście to rzadkość, ale spotyka się także sytuacje, w których kontakt z webmasterem, na którego domena jest zarejestrowana, po prostu urywa się, i firma zlecająca stronę nie może nic zrobić, aby odzyskać kontrolę nad adresem.
W razie tego rodzaju sytuacji w grę wchodzi:
1. Odpuścić i zarejestrować nową domenę – to najlepsze, jeśli domena nie jest jeszcze rozpoznawalna na rynku.
2. Iść do sądu, jeśli mamy argumenty, np. zarejestrowany znak towarowy, a domena zawierająca zastrzeżoną nazwę została przekazana przez webmastera firmie konkurencyjnej.
3. Poczekać do końca okresu ważności – może webmaster jej nie odnowi i wróci do puli domen wolnych? Istnieje jednak ryzyko, że ktoś nas ubiegnie i kupi ją pierwszy. W takim wypadku pomocna może być opcja na domenę, zapewniająca pierwszeństwo w jej rejestracji, kiedy domena się zwolni.
Reasumując, najbezpieczniej jest więc wykupić domenę na siebie.
Po trzecie – własność hostingu
Każda strona internetowa zaparkowana jest na serwerze. Podobnie, jak w przypadku domen, i tu najlepiej jest, jak właścicielem hostingu jest właściciel strony internetowej, czyli to on powinien wykupić usługę w firmie hostingowej. W przeciwnym razie webmaster będzie miał kontrolę nad stroną i przez zwykłą nieuwagę (lub niestety złośliwość) może doprowadzić do sytuacji, w której serwer zostanie zablokowany czy skasowany. Ponieważ to on w oczach firmy hostingowej będzie widniał jako właściciel serwera, przedsiębiorca nie będzie w stanie nic zrobić, aby odzyskać kontrolę nad własną stroną.
Wystarczy, że webmaster nie opłaci faktury za przedłużenie serwera, a strona internetowa, której stworzenie na pewno kosztowało od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, zwyczajnie przestanie istnieć.
- Zdecydowanie najlepiej jest posiadać własny hosting i domenę, a tym samym pełną kontrolę nad witryną. Taki podmiot ma wówczas pełne prawo do wszelkich dyspozycji wyrażanych wobec dostawcy hostingu. To wygodne i bezpieczne rozwiązanie, o którym warto myśleć już na etapie zlecania budowy strony www – podsumowuje Jakub Dwernicki, prezes Hekko PL.
Źródło: Hekko PL
Najbardziej wyczekiwany piątek w roku, czyli słynny Czarny Piątek, już za pasem.
24. listopada na całym świecie kolejki łowców okazji utworzą się na długo przed otwarciem sklepów.
Także T‑Mobile przygotował okazjonalne promocje, w tym, m.in., specjalne ceny na smartfony Huawei i Samsung oraz laptopy ASUS.
Nie ma lepszej okazji na dołączenie do najlepszej sieci niż Czarny Piątek!
+ więcej...W przeciętnym domu znajdują się obecnie około trzy komputery połączone z internetem oraz cztery inteligentne urządzenia mobilne.
Nie jest to żadną niespodzianką, zważywszy na to, że 86% z nas "sprawdza" internet co najmniej kilka razy dziennie, i to poza pracą.
Cele są różne: rozmowy, transakcje bankowe, gry, filmy, muzyka, rezerwacje w związku z podróżami, czy nawet zarządzanie domem, który opleciony jest coraz gęstszą siecią połączeń internetowych.
Ryzyko cyberataku schodzi na najdalszy plan w naszym umyśle.
+ więcej...W nowej siedzibie firmy Domel, specjalizującej się w produkcji energooszczędnych okien, zastosowano urządzenia marki Zyxel do stworzenia sieci Wi-Fi.
Do realizacji podstawowego celu, jakim było zbudowanie szybkiej i wydajnej sieci bezprzewodowej, wykorzystano kontroler Zyxel NXC2500 oraz punkty dostępowe NWA5123-AC i WAC6553D-E.
Podstawowymi założeniami przy tworzeniu sieci bezprzewodowej, było bezpieczeństwo przesyłania danych oraz jakości połączenia na terenie całego zakładu produkcyjnego oraz w części biurowej.
Sieć objęła swoim zasięgiem w sumie około 10 000 m2 powierzchni.
+ więcej...Najnowsze Oferty /ostatnio aktualizowane
Najtańszy internet kablowy
- TELIMENYNET 45.00 zł
- Satkabex 30.00 zł
- Vitnet 40.00 zł
Najtańszy internet bezprzewodowy
- ALGO 84.87 zł
- Impuls Media 99.00 zł